środa, 13 lutego 2013

Ogrodnik

Spiesze do Was z depesza, ze od kilku dni Mikus pelni funkcje nadwornego orgodnika i sprawuje piecze nad wspolnie posadzona rzezucha. Z racji swych nowych obowiazkow, regularnie doglada nasza kopustowata roslinke, dba by nie zabraklo jej wody, pielegnuje i wacha, czy aby przypadkiem nie zaczela piekna wonia zachwycac. Jest swiecie przekonany, ze lada dzien Jego oczkom ukaza sie kwiatki i na chwile obecna tej wlasnie wersji sie trzymamy.
Mimo dzisiejszego braku entuzjazmu na moja propozycje podlania roslinki, ogrodnik z Niego jest sumienny i pracowity!
Moze znicierpliwiony (i tak juz szybkim) wzrostem rzezuchy zwatpil w pojawienie sie kwiatkow, a swoje zaangazowanie zdalo mu sie daremne?


32 komentarze:

  1. ale odjazdowa doniczka... To super, że się interesuje i wczuwa w swoje obowiązki:) Zuszek mały:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i zapraszam do kolejnej zabawy http://teczowamama1.blogspot.com/2013/02/zdjeciowo-o-mnie-wyzwanie.html

      Usuń
    2. Dziekuje za wyroznienie :) Ciekawa ta fotograficzna zabawa...
      A doniczka z Polski :)

      Usuń
  2. hihi taka sama wode pijemy ;)
    u nas Maja podtopila kwiata wiec ja zwolnilam z obowiazkow:P
    fajna doniczka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, chciala dobrze ;)
      Woda fajna, bo dostepna w malusich buteleczkach idealnych dla takich szkrabow jak nasze :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Juz nie taki maly, jeszcze troche i 90cm bedzie mierzyl :)

      Usuń
  4. no proszę jak pięknie :-) my w ten weekend się pobawimy w ogrodników :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze - na kwiaty będziecie musieli trochę poczekać. Ciekawe czy mu do tego czasu staczy cierpliwości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiatkow to sie nie doczekamy :)) Ale synek juz to wie.

      Usuń
  6. piękną ma doniczkę ten mały pracuś!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :)
      Doniczke dostalam od znajomych, ktorzy opuszczali wyspy i wracali do PL. Zakupiona byla w Polsce :)

      Usuń
  7. ale słodka wygląda mały ogrodnik :) no i doniczka świetna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogrodnik jedyny w swoim rodzaju! Cud miod i orzeszki ;)

      Usuń
  8. Mały ogrodnik nieźle sobie radzi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie! oj sama posieję nasionka... dzięki za pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :)
      Rzezucha z rana na kanapce = pyyychaaa!

      Usuń
  10. Pięknie, ciekawe czy będzie mu smakowała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli choc troche sprobuje, nie omieszkam poinfrmowac o tym na blogu :) Toz to beda Jego pierwsze w zyciu plony!

      Usuń
  11. Biedny, a co jak kwiatków się nie doczeka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie :) Mama juz wytlumaczyla, ze kwiatki sie nie pojawia, a Syn dzielnie przyjal to na klate ;)

      Usuń
  12. rzeżucha. zjadłabym. a spod rąk takiego małego ogrodnika na pewno jest pyszna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mama pewnie już wie, że ogrodnik cudny

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobrze, ze o nią tak dba;)
    Odpowiedzialny chłopak ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O fajnie, że mi przypomniałaś, że to już czas na rzeżuchę:) Wspaniały ogrodnik:) Przypomniał mi się synek jak pierwszy raz sialiśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ło ją cię przednia doniczka! Gdzie taka zakupić można?

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...