niedziela, 17 maja 2015

Leg godt czyli baw sie dobrze!

Za czasow mojego dziecinstwa budzily zachwyt i byly obiektem pozadania kazdego dziecka.
Mozna je bylo dostac tylko w Peweksie, za dolary, ale nie kazdy mogl sobie na nie pozwolic. Pierwsza paczka Lego pojawila sie u nas w domu, kiedy mialam bodajze 9 lat. Dostal ja moj brat pod choinke od swojej Chrzestnej. Pamietam jak bardzo frustrowal sie gdy nie mogl zlaczyc ze soba elementow, bo klocki mimo, ze solidnie wykonane, kolorowe, to podczas pierwszego spotkania czasami okazywaly sie byc klopotliwe . Z czasem bylo ich u nas coraz wiecej. W sidla Lego wpadl nie tylko moj brat, ale i ja i reszta mojego rodzenstwa.
To bylo paredziesiat lat temu (rany, ale to brzmi!).

Jaiks czas temu klocki ponownie wyladowaly w moich rekach. Calkiem przypadkiem, podczas placenia na Shellu za paliwo. Zobaczylam na ladzie male zestawy i kupilam jeden z nadzieja, ze spodoba sie Mikolajowi. Nie mylilam sie, trzy male ludziki wpadly mu w oko, ale na bardzo krotko. Bedac w zeszlym roku w Polsce, jedna z Babc wyciagnela karton po butach pelen klockow- tych, ktorymi bawilam sie ja i moje rodzenstwo. I stalo sie! Mikolaj polknal haczyk!
Z kazda godzina budowal coraz to fajniejsze konstrukcje, a do UK wrocil z kolejnymi paczkami klockow, ktore dostal od dziadkow. To wtedy zrodzila sie u Niego prawdziwa milosc do lego i wtedy wlasnie stal sie prawdziwym zapalonym ich entuzjasta.
Pokochal je bezgranicznie! Tak samo jak ja, kiedy bylam dzieckiem.
Jego kolekcja rosnie z kazdym miesiacem, a ja przyznam szczerze, ze z kazdej nowej paczki ciesze sie rownie mocno jak i Mikolaj. Na chwile obecna, zadna zabawka nie jest w stanie wygrac z Lego, ktore juz trzeci tydzien leza na dywanie (to aktualny rekord) i codziennie, po kilka godzin sa w centrum zainteresowania.

Stacja kolejowa i zielona baza to juz prezent od nas na 4 urodziny

Prawie codzienny przeglad prasy
Ale zeby nie bylo, fascynacja Lego na klockach sie nie konczy.
W zeszlym miesiacu poszlam z Mikolajem do kina na Lego movie, ktory okazal sie byc strzalem w 10! Przez prawie 2 godziny Mlody siedzial na fotelu jak zaczarowany. Od tamtego dnia, Jego ulubiona piosenka jest "Everything is Awesome", ktora spiewa kilkaset razy dziennie, ulubiona prasa- katalog z nowosciami lego, a jednym z ulubionych zajec (jak to okreslil, tuz za bawieniem, podrozowaniem i fotografowaniem) jest granie w gre lego na xboxie (taaaak, bije sie w piers...pozwalamy mu czasami zagrac).


3 komentarze:

  1. Ulala ale kolekcja ! Ja planuje naszemu coś zapodać na urodziny , bo ma jedno Duplo ale rwie się do Pyzowych Lego Friends ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mamy pełno Lego a timki tak na dwa razy do Lego... PS weź Młodego do Manchesteru do tego discovery center Legoland co jest obok Trafford Center. Byliśmy w grudniu i bardzo się podobało Timkom. W sam raz dla takich mniejszych dzieci tak do 8 lat bym powiedziała

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas to samo. Lego kroluje kazdego dnia. od kilku lat. autka i inne zabawki zwykle ida w kat po kilku dniach. a Lego trwa :)

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...